* * *

@hirek-bosz.bsky.social

fògarrach

Dziewięć i pół roku temu, kiedy atmosfera była już bardzo nieświeża, a rozmawiać nie było już z kim, ani o czym, próbowałem pisać dla samego siebie. O głupotach, eskapizmie kulturowym, tłumactwie... Takie tam…

Pomysł wziął się z tego, że nie miałem ochoty na rozmowę, a zupełnie bezpodstawnie sądziłem, że twórczość ma byt samoistny, oderwany od odbiorcy. Dziś jestem zdania przeciwnego, czym bardzo irytuję niektórych studentów.

Wymyśliłem sobie wymyślny przydomek, a mianowicie fògarrach i byłem dobrej myśli.

Dobrej myśli starczyło mi na trzy miesiące (mniej więcej), a potem mi przeszło, jak ręką odjął. Przekonałem się, że pisanie dla samego siebie nie ma sensu. Zawsze pisze się dla kogoś innego.

Wspominam to doświadczenie z tej prostej przyczyny, że z nagła, dziś z wieczora, poczułem ochotę na napisanie o dwóch filmach, które łączy to, że ich bohaterami (w sensie ścisłym) byli płatni zabójcy.

Na szczęście przypomniałem sobie, że już próbowałem pisać dla samego siebie i mi przeszło. Jak ręką odjął.

Pora zamilknąć. Nie ma sensu czepianie się głupich, że są głupi, bo oni przecież o tym nie wiedzą.

Nikomu mojego pisania nie brakuje, a filmy chyba wolę oglądać, niż o nich pisać.

Więc ten, no…

Cześć i dzięki za ryby.

Jakoś tak.

PS Zabawne skądinąd, że ta pokraczna próba pisania dla samego siebie, o której wspomniałem, wciąż jest w sieci, podczas gdy moja bardzo obfita twórczość z kilku lat poprzednich jest już tylko wspomnieniem. Wbrew popularnemu powiedzeniu, są takie rzeczy, które giną w Internecie.

Bezpowrotnie.

PS 2 Konta na BS nie zamykam, bo chcę mieć dostep do tego niby bloga. Zestarzalem się i nie lubię juz, tak bardzo jak kiedyś, trzaskać drzwiami. A ponadto sam BS w niczym mi nie zawinił.

Hirek Bosz

@hirek-bosz.bsky.social

浪人

Ferajna tańczy, ja nie tańczę...

Post reaction in Bluesky

*To be shown as a reaction, include article link in the post or add link card

Reactions from everyone (0)